STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / POLSKA JAK OTWARTA STOTOŁA!

Polska jak otwarta stotoła!



W sejmie znów najwyżsi dostojnicy będą zapalać chanukowe świece, symbol roznoszony po Europie przez sektę Chabad Lubawicz. Nie ma to nic wspólnego z polskimi tradycjami ani z narodową symboliką jest jednak symbolem sytuacji, w która zagnali nas dzisiejsi politycy.

Z powodu sprzedajności, zdemoralizowania i zwykłej prymitywnej głupoty całej naszej klasy politycznej staliśmy się dużym krajem i dużym narodem, które całkowicie straciły walor swojej samosterowności. Tym różnimy się nawet od naszych dużo mniejszych sąsiadów: Czech, Węgier, Słowacji a nawet Ukrainy. W ciągu ostatnich miesięcy właśnie te kraj zaczęły zyskiwać nad nami przewagę dzięki temu, że dysponują elitami na dużo wyższym moralnie i intelektualnie poziomie. Po prostu tam przetrwały kręgi intelektualne, które ciągle myślą o interesie swoich narodów.

Już dziś swobodnie hulają po naszym kraju wywiady i kryminalne szajki, które bez przeszkód realizują swoje cele. Bez przeszkód swoje cele realizuje tu tradycyjnie – teraz nieco zakonspirowana – agentura rosyjska, od czasów objęci władzy przez Joe Bidena coraz agresywniej działa niemiecki wywiad BND, który przejął agenturalne aktywa dawnej, enerdowskiej, Stasi. Do tego doszła całkowita bezkarność służb amerykańskich i izraelskich, wobec tych agencji żaden z polskich polityków nawet nie wazy się pisnąć ostrzejszego słowa. Za wywiadami i agenturami idą realizacji wszelkich interesów gospodarczych realizowanych kosztem interesów Polaków. Niestety upadek postępuje i widząc coraz większą słabość polskich polityków swoje ścieżki w Polsce zaczynają wydeptywać także narody i kraje o mniejszym niż my potencjale. Przykładem są Węgry pod przywództwem Victora Orbana, które poczynają sobie nad Wisła coraz śmielej i jednocześnie pokazują jak wiele można zyskać gdy posiada się patriotycznie usposobioną elitę. Istnieje niestety zagrożenie tym, że brutalnie swoje interesy zacznie – i to już permanentnie – realizować oligarchicznie zorganizowana resztka Ukrainy. Tu nie będzie żadnej taryfy ulgowej: kogo się da to oligarchowie kupią, kogo będzie trzeba zastraszą i jednocześnie doprowadzą do kompletnego zgnicia i upadku obyczajów publicznych w naszym kraju.

Rządzi nami grupa ludzi, którzy nie tylko nie potrafią grać w szachy ale nawet nie są w stanie wykrztusić z siebie najprostszych prawd związanych z interesem polskiego narodu.

Do Polski wchodzi dziś każdy, kto posiada jaką taką organizację i determinację. Wchodzi i zabiera z niej co chce okradając Polaków. W tym samym czasie trwa wyniszczająca wojna pomiędzy dwoma frakcjami, które można nazwać: „zrozpaczeni patrioci skazani na PiS” i „ grupa sprzedająca srebra ojczyźniane za obietnicę koralików”. Ta wojna wysysa z polski całe powietrze a wraz z nim elementarne odruchy smozachowawcze. Długotrwałe brodzenie Polaków w antypolskiej sferze głównych mediów nad Wisła sprawiło, że utracili poczucie realności, są coraz bardziej zdezorientowani a tym samym podzieleni i obezwładnieni. „Nierealność” i brak elementarnego rozsądku polskiej sfery publicznej skutkuje tym, że nawet tak prymitywnie cywilizacyjnie i historycznie wyposażeni Ukraińcy budują nad Wisłą swoją strefę wpływów i jednocześnie ogałacają Polaków z owoców ich ciężkiej pracy. Za chwilę nawet Litwini będą mieli w Polsce swoje lobby i nauczą się zarabiać kosztem interesu Polaków. W ich ślady pójdą oczywiście Słowacy i Czesi…na pochyłą, polską wierzbę wejdą nawet najsłabsze państwa – pod warunkiem, ze wykażą minimum organizacji i determinacji. Czas saski trwa w Polsce od chwili oficjalnego ustąpienia okupacji komunistycznej.

Słabość i niedostosowanie do realiów myślenia polskich polityków sprawia, że jako polska wspólnota nieustannie obsuwamy się w dół. Tak! Pora to sobie jasno powiedzieć: polscy politycy nie dorośli do kierowania budowaniem suwerenności współczesnego, dużego kraju i europejskiego narodu. Największym problemem dzisiejszej Polski nie jest wcale słaba gospodarka, nie jest nim nawet poziom ogólnej edukacji naszego społeczeństw – naszym dojmującym problemem jest brak prawdziwych, państwowotwórczych elit. Dlatego kto chce okrada Polaków, kto chce załatwia nad Wisła swoje ciemne interesy. Jeżeli mi nie wierzycie to zdajcie poważnie pytanie polskim politykom o to jak rozumieją współcześnie polska rację stanu – niech to będzie wypowiedź konkretna bowiem z konkretnymi problemami ścieramy się dziś. Nie mają żadnego pomysłu na zatrzymanie napływu obcych ludzi do naszego kraju, nie mają rozwiązań na prawdziwe wzmocnienie naszego wojska, nie mają pomysłu na sąsiedztwo z Rosją i ograniczenie najgorszych wpływów ukraińskiego nacjonalizmu w naszym kraju. Nikt z najważniejszych polityków nie czytał ważnych książek, nie posiada własnych myśli…etc. Kto charakteryzuje się takim stanem świadomości i umysłu?! Niewolnik!

Zaradnymi i dobrze radzącymi sobie we współczesnym świecie Polakami zarządzają dziś nieuki, agentura, skorumpowane kreatury i umysłowo nierozwinięci ludzie. Niestety dopóki będzie trwał taki stan rzeczy, dopóty Polska będzie poniżana i obrażana na arenie międzynarodowej oraz wykorzystywana przez międzynarodowe gangi i służby specjalne. Polsce potrzeba nowej elity  a wraz z nią także nowej konstytucji, która przestanie ograniczać horyzonty umysłowe naszych, kiełkujących dopiero, głębokich elit państwa. Możemy nie mieć bogactw naturalnych ale bez prawdziwej elity nasze państwo nie potrafi przetrwać.