STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / PAN NIGDY NIE JEST USPRAWIEDLIWIENIEM

Pan nigdy nie jest usprawiedliwieniem



Powiedz Panu Bogu czego chcesz, a On Cię łagodnie – acz znacząco – puknie w czoło, wraz z upływem czasu zrozumiesz dlaczego.


Jest całkiem spora grupa ludzi, którzy nabyli ciekawego nawyku pouczania innych „w imię Pana”.

Są to właściciele i dzierżawcy jedynie słusznej drogi ku Najwyższemu. Jeśli nie będziesz ich słuchał, jeśli nie padniesz na kolana przed głoszonymi przez nich prawdami i objawieniami, czasem snami, to wypij sobie z łepetyny, że kiedykolwiek dojdziesz do Prawdy Jedynej.

Są tak świętoszkowaci, że wszystkie swoje postępki potrafią wytłumaczyć jedynie w kontekście służby Panu, jak już nie starcza argumentów to ponoć miewają prorocze sny i wobec takich wizji kapituluje już każdy.

Jest cała grupa ludzi, która zapomniała o tym, ze Pan nigdy nikomu nie dał instrukcji obsługi Siebie. Owszem dał instrukcję obsługi świata i traktowania siebie nawzajem, sam jednak – na szczęście – pozostał Nierozpoznaną Wielką Tajemnicą. Wieloma zaś życiowymi rozstrzygnięciami zdaje się powiadać: nie czyń sobie ze Mnie wygodnej zasłony, nie chowaj się za mną, bo stworzyłem cię po to abyś sam swoje życie przeżył i poniósł za nie własną odpowiedzialność.

Pan Bóg nie jest łatwizną, magicznym zaklęciem, które można sobie powiesić nad łóżkiem i zapewnić sobie automatycznie jego przychylność. Nie jest talizmanem i ukochanym słonikiem.

On pozostaje przychylny, ale w tym niepojętym, najmądrzejszym sensie, który niejednokrotnie wytarza nas w smole i pierzu życia.

Bóg nie ulega teurgicznym zabiegom. Nie działa na zasadzie mechanicznego samochodziku: tu nakręcimy, tu puścimy i jedzie.

Żadne ofiary, żadne całopalenia i leżenie krzyżem przed ołtarzem nie zapewnią automatycznie jego łaski, decyzji i słowa: niech się stanie. Mądrość Boga polega na jego ukryciu w miliardzie z pozoru zwykłych i prozaicznych zdarzeń.

Partie chrześcijańskie nie dostają poparcia dlatego, że potrafią się modlić i Pan automatycznie zapewnia im przewagę nad bezbożnymi konkurentami. Jednocześnie nie istnieje zaklęcie, nie istnieje żadna magiczna formuła, która mogłaby spowodować Bożą aktywność. Nikt nie będzie Panu wyznaczał jego miejsca i czasu, nikt nie będzie za Niego decydował automatycznie powodując Jego reakcję.

Strońcie od tych, którzy z Pana uczynili sobie wszystko wyjaśniające alibi, unikajcie świętoszków, którzy bez zająknienia recytują Pismo ale to cała ich aktywność, która tak ich wyczerpuje, że w ich zwyczajnym życiu nie znajdziecie już ani jednej Świętej Frazy.

Odwracajcie spojrzenia od tych którzy demonstracyjnie wyklękują w pierwszych ławkach na publicznych Mszach Świętych i z wyciągniętym językiem baczą aby w czasie najważniejszego właśnie uchwyciła ich malowniczo kamera.

Twój Pan Prawdziwy, Ten Co Daje Ci Wolność nie jest jarmarcznym prestidigitatorem, nie oferuje ci sztucznych ogni. Twój Pan nie daje ci automatycznego bezpieczeństwa i samozadowolenia. Twój Pan nie rozmawia z pysznymi mędrcami, których zarozumiałość całkowicie ich wypełnia. Twój Pan nie stanowi wykrętu dla tych, którzy poważnie i patrząc ci w oczy nie potrafią powiedzieć brutalnej często prawdy. Pan nas codziennie wyzwala, ale tylko siłą naszych własnych decyzji, naszego Tak wypowiadanego bez premedytacji i kalkulacji. Nasz Pan nie jest mocarzem, który dla uciechy tłumu będzie najsilniejszym na świecie. Nasz Pan nie daje się wciągać w zawody, w których ma za nas wygrywać konkurencje.

Pan nie jest parawanem dla tych którzy zaniedbali nauki, zaniedbali wysiłku a teraz chcą to wszystko – na skróty – nadrobić!

Nasz Pan nie lubi banału nużącej modlitwy. Wydaje ci się, ze wystarczy kilkaset „Zdrowasiek” i już masz niebieski bilet? Każda chwila modlitwy bez własnego przeżycia, bez rozmowy….jest chwilą straconą bezpowrotnie.

Po co o tym wszystkim pisze? Bo przychodzi czas wybierania przewodników, wodzów, którzy przeprowadzą nas przez zbierające się nieczystości epoki. Najdłużej wybierajmy, aż napotkamy właściwego nauczyciela, który rozumie jak prosta i trudna jednocześnie bywa ścieżka prowadząca do Niego.