STRONA GŁÓWNA / AKTUALNOŚCI / EGZORCYZM CZASU

Egzorcyzm czasu



Bardzo mocny egzorcysta z południa Polski (już przeniósł się do lepszego ze światów) tłumaczył mi kiedyś, że opętanie można rozpoznać po kilku, rzucających się w oczy, cechach zachowania.


Osoba opętana tym różni się od chorej psychicznie, że cechuje ją gorliwa niechęć do symboli religijnych oraz nienawiść wobec Matki Boskiej. W życiu spotkałem sporo osób, które sprawiały wrażenie owładniętych przez złego ducha i zasada egzorcysty zawsze się – wobec nich – sprawdzała.

Kiedy spoglądam na swoją epokę, na czas, którym żyjemy… nie mogę opędzić się od pewnego wrażenia, które właśnie chcę wam opisać. Otóż odnoszę wrażenie, że każdego dnia obcuję z coraz mocniejszym natężeniem złego: w mediach, na ulicy, w polityce, w kulturze….

Przykładam miarkę egzorcysty do naszych signum temporis…i odskakuję jak oparzony.

Za każdym razem wychodzi mi bowiem to samo: nasz czas jest opętany. Warunki jakie stawiają nam wydarzenia noszą coraz wyraźniejsze piętno złego ducha.

Wiem, że już teraz rozlegają się prychnięcia – patrzcie jaki ten Gadowski jest nawiedzony! Jak można mówić o epoce, o czasie, o naszym otoczeniu, że są opętane. A może on sam jest opętany a przynajmniej poważnie, psychicznie chory?!

Człowiek chorobliwie nienawidzący krzyża, plujący na Matkę Boską, sikający do chrzcielnicy nie pozostawia wątpliwości – jest chory z powodu wypełnienia złym duchem, jest opętany!

Jak zatem określić czas, epokę która – w swoim głównym nurcie – chorobliwie nienawidzi Matki Boskiej, wyśmiewa i wyszydza ją na każdy kroku? Jak określić moment, w którym aby zrobić karierę w show biznesie należy ośmieszyć Chrystusa i jego wyznawców?

Przecież gdyby wiara w Jezusa Chrystusa była tak nieważna, tak archaiczna i pozbawiona sensu, to po co byłoby uruchamiać cały przemysł jej zwalczania i wyszydzania? Po co byłoby wychowywanie pokoleń w pogardzie i nienawiści do znaku krzyża …gdyby ten znak rzeczywiście był symbolem złudzeń, zacofania i pogardy dla rozumu?

Czy nigdy nie zastanawiał was fakt, że pozornie nie związane ze sobą nurty, kręgi władzy, rozsiane po całym świecie i nie stykające się ze sobą towarzystwa ludzi wpływowych, tak panicznie nienawidzą Chrystusa?

Gdyby Galilejczyk był taką ułudą, taką manipulacją i właściwie historycznie zupełnie nieważna postacią, to skąd bierze się dwa tysiące lat prześladowań, szyderstw, wrogości i wściekłości wręcz?!

Czy to nie jest przejaw odwiecznej walki duchowej o panowanie na rzeczywistym światem – tym najprawdziwszym, którego nie potrafią dostrzec nasze ułomne, ludzkie zmysły?

Szyderstwo, agresja i wrogość to przejawy prawdziwej obawy. Kto zatem tu i czego się obawia? Kto nie może znieść faktu, że Matka Boska ma na całym świecie grono żarliwych wyznawców, którzy codziennie – nieprzymuszani – oddają jej hołd. Przecież te modlitwy, to wierne trwanie, są fenomenami, z których rodzi się niesamowita energia.

Kto zatem jest tak chłodnym obserwatorem, tak realnym badaczem, że spostrzega to czego nie widzą tysiące wpływowych ludzi? Tak wasze intuicje was nie mylą – on to widzi, on to czuje, on to wie!

I tylko on jest zdolny wzbudzać – utrzymującą się przez stulecia – falę wrogości.

No dobrze – powie nieco już przekonany interlokutor – sam pan pisze, że to trwa przez stulecia skąd więc teraz przyszło panu do głowy, że właśnie teraz nadeszła epoka opętana, opętane pokolenie?

Bo nigdy walka z Chrystusem, walka z katolicyzmem nie przybierała globalnego wymiaru i nie miała tych samych pryncypiów. Teraz antychrystianizm stał się dominującą religią, jest drogą do społecznego awansu, do robienia medialnej kariery. Teraz właśnie awersja do Matki Bożej i jej Syna stały się dominującą modą. To jest epoka opętania!

Teraz właśnie zły najmocniej chwycił ludzkie dusze w swoje władanie. Powstały całe dziedziny działalności skupione jedynie na zwalczaniu tego co Święte.

Co należy więc czynić? Jak żyć aby nie oblepić się tym plugastwem?

Egzorcyzm czasu musi polegać na najmocniejszej z modlitw – Różaniec w dłonie!

Potrzebne są egzorcyzmy tego czasu. Postaram się skupić i szerzej opisać taką propozycję – po konsultacji z żyjącym jeszcze mocnym egzorcystą. Bez tego ani rusz.